- Masz chwilami poczucie, że daleko Wam do związku opartego na partnerstwie?
- Nie zgadzasz się na bylejakość i masz już dosyć rutyny, która towarzyszy Wam na wielu płaszczyznach wspólnego życia?
- Zapomnieliście już czym jest prawdziwa bliskość i naturalna chęć spędzania czasu razem?
- Od dawna widzisz, że Twoje słowa odbijają się niczym od ściany, czujesz się nierozumiany/na i odrzucony/na ze swoimi potrzebami?
- Martwisz się, że galopująca rzeczywistość sukcesywnie zabiera Wam przestrzeń do intymności?
- Dostrzegasz, iż Waszym głównym (a może i jedynym) tematem rozmów jest praca lub organizacja dotycząca wychowywania i dbania o dzieci?
- Między Wami narosło już tak wiele niedomówień, nieporozumień…
- Chciałbyś/abyś nadać nowy smak Waszemu związkowi, pozbyć się zabijającej bliskość rutyny?
- A może już nie pamiętasz czym jest randka i nie wiesz jak to zrobić, by ów szczególny czas był pożądany przez Was oboje?
- Nie wiesz jak powiedzieć Partnerowi/Partnerce o tym, czego doświadczasz, gdyż podjąłeś/aś już tak wiele prób, które nie wniosły realnej zmiany?
- Obawiasz się, że już zbyt długo nie wytrzymasz napięcia, które buduje w Tobie każda kolejna kłótnia, czy nieporozumienie?
Jest na to RADA
Zachęcam Cię, byś dał/a swojemu Mążowi/Żonie, Partnerowi/Partnerce SZANSĘ na zbudowanie NOWEJ JAKOŚCI w Waszym związku, poprzez udział w szkoleniu:
ZWIĄZEK – odnalezieni(e)
Będziebez ściemy, życiowo, praktycznie i bez idealizowania.
Jestem przekonana, że nie chodzi o brak chęci, by Wasz związek kwitł. Wszystko rozbija się o nieznajomość narzędzi, które mogą do tego doprowadzić.
Dlatego:
– Poznasz metody sprawczej komunikacji, dzięki której poczujesz się wysłuchany/a i zrozumiany/a ze swoimi potrzebami.
– Odpowiemy sobie na pytanie: dlaczego nie zawsze trafiamy prosto do serca drugiej osoby, mimo starań i dobrych chęci. Czyli co należy zrobić, by ta druga osoba czuła się kochana?
– Pokarzę Ci kilka sprawdzonych metod byście powrócili do randek w taki sposób, by były one atrakcyjne dla Was obojga.
– Pochylicie się nad aspektem Waszej intymności, by zyskała ona nowy blask i stała się satysfakcjonująca dla każdego z Was.
– Poznasz konkretne metody tworzenia zdrowej relacji z rodzicami i teściami.
– Zdemaskujemy wrogów związku i oswoimy na nowo jego przyjaciół.
Uprzedzam lojalnie:
ISTNIEJE DUŻE PRAWDOPODOBIEŃSTWO, WIEM TO DZIĘKI JUŻ PRZEPROWADZONYM WARSZTATOM, ŻE NA NOWO SIĘ W SOBIE ROZKOCHACIE, ODKRYJECIE I ZOBACZYCIE, TĘ DRUGĄ OSOBĘ W ZUPEŁNIE INNYM ŚWIETLE.
O nas:
TRUDNA SZTUKA WALKI O MIŁOŚĆ.
13 lat małżeństwa.
3 dzieci, w tym jedno utracone.
12 letni Hubert z wieloraką niepełnosprawnością.
10 letnia, pełna życia, Antonina
Mąż i ja…
Dwie, całkowicie różne osobowości.
Jeszcze jakiś czas temu, włoskie małżeństwo. Temperamentalne. Dwie najbliższe sobie osoby, które nie umieją się porozumieć.
Krzyk, wzajemne wyrzuty, obwinianie, poczucie beznadziejności, absolutny brak umiejętności komunikowania swoich uczuć i potrzeb…. Komunikowane owszem były, ale sposób pozostawiał tak wiele do życzenia…
Tak bardzo raniliśmy się nawzajem. Permanentny stres związany z wieloletnią walką o życie syna.
To były popioły małżeństwa. Zgliszcza czegoś, co miało nas uszczęśliwiać. Tymczasem przynosiło ogrom zawodu.
Niedawno wyliczaliśmy różnorodność kryzysów, które, jako małżeństwo, przeżywaliśmy. ..
Niewiele potencjalnych ataków na nasz związek ominęło nas.
Od zaledwie kilku lat, RESZTKĄ SIŁ, ostatkiem nadziei, zaczęliśmy solidnie pracować nad …
JAKOŚCIĄ naszej miłości. Niezgodziliśmy się na bylejakość.
Nie zgodziliśmy się na życie obok siebie.
Na granie każdy do swojej bramki.1:0, 2:0, 0:3
Ogromnie trudna praca nad komunikacją, sprawiła, że z biegiem czasu, mój, zamknięty w sobie mąż, zaczął sam prosić o dłuższe rozmowy.
Jakkolwiek by nie było między nami, każdego miesiąca wychodziliśmy na randki.
Bywało, że z zaciśniętymi zębami, z poczuciem bezsensowności tych starań.
Przez te lata znaleźliśmy patent jak uczynić je atrakcyjnym i wyczekanym PRZEZ NAS OBOJE czasem.
Dziś mamy poczucie, że wypracowaliśmy wartościową RELACJĘ, że jesteśmy blisko siebie i z każdym dniem coraz bliżej, mądrzej, głębiej, piękniej przeżywamy nasze małżeństwo.
Patrząc z perspektywy czasu… Nie darowała bym sobie, gdybym te kilka lat temu uległa, ogromnej wówczas, potrzebie poddania się.
Nie, nie żyjemy w sielankowej rzeczywistości. Nadal są między nami pewne “tarcia”. Bywa gorąco.
Dojrzeliśmy jednak do tego, by w najmniejszym stopniu nie podważać wartości jaką jest nasz związek.
To nas motywuje do podsycania tego dobrego ognia.
Walczymy o JAKOŚĆ.
Lubimy być razem.
Dziś chcemy dzielić się z Wami bardzo konkretnymi narzędziami, które ubogacającą miłość, wspierają poczucie bliskości. Pomagają przetrwać niejedną burzę.
Natalia i Robert.